Żniwne pogotowie cenowe: wreszcie się wypogodziło!

Wszyscy na to czekali – mamy poprawę pogody i od razu widać ruch na polach. Kombajny pracują pełna parą, o ile na pola można wjechać, bo lokalnie gleba jest jeszcze grząsko po ubiegłotygodniowych ulewach.

 

Żniwa w weekend ruszyły pełną parą. W wielu regionach dopiero się one rozpoczęły od omłotów rzepaku. Mimo ulewnie padającego w zeszłym tygodniu deszczu podajecie, że wilgotność nasion wynosi od 5,5 (np. w woj. świętokrzyskim) do 7–8% (np. w woj. mazowieckim). Kombajny wjechały też w pszenicę. Jej wilgotność waha się w granicach 12–14%. To również dobry wynik gwarantujący przechowanie towaru bez konieczności jego dosuszania.

Plony rzepaku są niższe od spodziewanych i raczej nie przekraczają 4 t/ha, ale mamy też informacje np. z woj. łódzkiego, że sypie on 4,8 t/ha. Nie wszędzie udaje się jednak wjechać w pole. W Wielkopolsce są jeszcze regiony, gdzie na polach wciąż stoi woda.

Jak na takie żniwa reagują skupujący? Ceny skupu zbóż w dalszym ciągu nie ulegają znaczącym zmianom. Tak naprawdę na rynku musi się znaleźć więcej towaru, by można zaobserwować tendencję spadkową bądź wzrostową cen. Generalnie ceny mają w wielu punktach ten sam poziom co w ostatni piątek, kiedy przygotowywana była poprzednia sonda cenowa. Ale pamiętajmy, że to dopiero początek prac żniwnych – ich kumulacja nadejdzie w tym tygodniu.

Średnie ceny z dzisiejszej sondy:

  • pszenica konsumpcyjna – 669 zł/t
  • pszenica paszowa – 603 zł/t
  • żyto konsumpcyjne – 532 zł/t
  • pszenżyto – 541 zł/t
  • jęczmień paszowy – 537 zł/t (nowe zbiory)
  • kukurydza sucha – 657 zł/t

 

 

Źródło: www.topagrar.pl