Oficjalne: Od 15 lutego można nawozić azotem!

Nie 1 marca, a 15 luty będzie w tym roku terminem aplikacji nawozów zawierających azot, również tych naturalnych (o czym poinformowało ministerstwo na Twitterze). Polski rząd przygotował bowiem rozporządzenie w tej sprawie, które pozwolą na taką sytuację.

- Zgodnie z obietnicą Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, w tym roku rolnicy mogą stosować nawozy na gruntach ornych z uprawami ozimymi, uprawami trwałymi, uprawami wieloletnimi oraz na trwałych użytkach zielonych od 15 lutego. Podstawą prawną do wcześniejszego stosowania nawozów są przepisy rozdziału 1.3 ust. 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 lutego 2020 r. w sprawie przyjęcia „Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu” tzw. programu azotanowego. Rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej pod adresem: http://dziennikustaw.gov.pl/DU - podało na stronie ministerstwo rolnictwa w specjalnym komunikacie.

Już od kilku dni nieoficjalnie mówiło się, że uda się w wprowadzić takie przepisy. 13 lutego Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych podało, że w rozmowie z resortem rolnictwa dowiedziało się, iż zmiana terminu stosowania nawozów azotowych (od 15 lutego) zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw w dniu dzisiejszym, po wcześniejszym podpisaniu przez Premiera.

- Komunikat potwierdzający zmianę powinien pojawić się najpóźniej 14 lutego w godzinach popołudniowych na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi - podało wczoraj Zrzeszenie.

Przypominamy, że po wejściu w życie w 2018 r. tzw. programu azotanowego kraj nasz był zobligowany do wywiązywania się z konkretnych terminów podawania nawożenia azotowego. W wypadku terminów wiosennych był to 1 marca. Data ta nie była uzależniona od warunków pogodowych, czy od stanu roślin. Tymczasem natura rządzi się własnymi prawami. Pokazuje to zwłaszcza ten sezon, kiedy to z powodu długiej i ciepłej jesieni, braku opadów deszczu i śniegu, a także wręcz braku zimy (pełzająca wegetacja) rośliny wręcz proszą się o pomoc. Dlatego zasadnym jest, że rolnicy boją się po pierwsze o dobre rozpuszczenie nawozów, a także przemieszczenie się składników do systemu korzeniowego. Po drugie może się okazać, że nie zawsze uda się wjechać w pole z rozsiewaczem, a to azot powinien czekać na roślinę, a nie odwrotnie.

Ministerstwo rolnictwa zainterweniowało w sprawie przyspieszenia aplikacji nawozów do Komisji Europejskiej. Wysłało specjalny wniosek. Ale jak powiedział podczas Mazurskiego Agro Show w Ostródzie minister rolnictwa Unia była temu przeciwna.

- Na Radzie Ministrów staje sprawa nawożenia. Unia się stawia. Unia jest temu przeciwna. 1 marca - dyrektywa. Nie. Proszę być spokojnym. Rada Ministrów podejmie decyzje, które są dla Polaków potrzebne. Czekajcie na komunikat we wtorek lub środę - powiedział w miniony weekend Jan Krzysztof Ardanowski.

I rzeczywiście sprawie nadano bieg.

Źródło: www.farmer.pl