Zakaz importu zbóż z Ukrainy do końca 2023 roku? Tego chcą ministrowie rolnictwa 5 państw przyfrontowych

W ministerstwie rolnictwa z inicjatywy ministra Roberta Telusa odbyło się dzisiaj spotkanie z ministrami rolnictwa Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji, czyli grupy tzw. państw przyfrontowych. Tematem rozmów była oczywiście sytuacja na rynkach rolnych jak wytworzyła się po agresji Rosji na Ukrainę.

- Chcemy wypracować rozwiązania korzystne nie tylko dla naszych rolników, ale całej Unii Europejskiej – mówił minister Robert Telus.

Ministrowie opowiedzieli się za przedłużeniem do końca roku embarga na 4 rodzaje ukraińskiego zboża, ale jednocześnie zadeklarowali się jako zwolennicy wspierania tranzytu. Podkreślono, że ograniczenia w imporcie zbóż z Ukrainy nie zmniejszyły tranzytu. W lutym tranzyt pszenicy i kukurydzy wyniósł 114 tys. ton, w czerwcu już 260 tys. ton. Dlatego decyzja UE o otwarciu granic 15 września nie jest merytorycznie niczym uzasadniona.

Polski minister rolnictwa podkreślił, że koalicja 5 państw nie jest przeciwko Ukrainie oraz Unii Europejskiej.

- Popieramy aspiracje Ukrainy i Mołdawii do UE. Musimy jednak wypracować narzędzia na przyszłość, które pozwolą na budowę bezpieczeństwa żywnościowego w naszych krajach – mówił Robert Telus.

Na spotkanie ministrów rolnictwa 5 krajów przyfrontowych w MRiRW przybył premier Mateusz Morawiecki. Podkreśla to wagę spotkania w perspektywie dalszej sytuacji na rynkach rolnych krajów przyfrontowych.

- Według UE już 15 września mamy otworzyć granice ponownie. Nie zgadzamy się na to. Jesteśmy gotowi do pracy nad wspólnym rozwiązaniem. Albo KE zgodzi się na wypracowanie satysfakcjonujących rozwiązań, które przedłużą ten zakaz albo zrobimy to sami i zamkniemy granicę  - zadeklarował Premier Mateusz Morawiecki.

Premier dodał także, że jeżeli będzie taka potrzeba rząd zamknie granicę także na inne produkty z Ukrainy. 

- Na pewno będziemy bronili polskiego rolnika. Będziemy chronić także inne rynki rolne przed destabilizacją. Polska gospodarka i polskie rolnictwo są dla nas najważniejsze – podsumował premier.

Źródło: www.topagrar.pl, foto: www.portalspozywczy.pl